Tak jak obiecałam jakiś czas temu: znowu o włosach :).
Minęło mi trochę czasu, odkąd pielęgnuję kudełki zgodnie z zasadami CG i chciałam Wam pokazać pierwsze efekty. Bo moim zdaniem - warto. I wbrew pozorom, wcale nie spędzam na dbaniu o włosy całych godzin... mycie trwa tylko troszkę dłużej a nakładanie odżywek/masek nie jest takie uciążliwe!
Przed:
Włosy falują, ale bardzo delikatnie. Widać, że mają potencjał do lepszego kręcenia, niestety nie umiałam go to tej pory wykorzystywać. :) Zaraz po zrobieniu tego zdjęcia zaczęłam ten cały czar odpowiednich kosmetyków.
Po dwóch tygodniach:
Widać już różnicę - przede wszystkim, więcej drobnych "loczków". Poza tym zaczynają być przyjemniejsze w dotyku, falują od samej góry a nie tylko przy końcach. Po bokach robią się delikatne ruloniki.
I po trzech:
Jak widać, moje włoski mają różne dni i kaprysy. Tutaj pojedyncze pasma nie kręcą się prawie w ogóle a inne są jak sprężynki. Wszystko zależy od tego, jaki mają humor. :) Efekty jednak są i to mnie motywuje do dalszego dbania i pielęgnowania włosów.
A jak Wy myślicie - opłaca się poświęcać włosom więcej niż 15 minut dziennie?
Madziu, to Twoje włosy?! O.O Wyglądają fenomenalnie!
OdpowiedzUsuńJeśli zaczęłaś dbać o swoje włosy,to pewnie też zwróciłaś uwagę na popularne ostatnio unikanie SLS i SLES w szamponach:)
OdpowiedzUsuńWiem,że trudno znaleźć odpowiednie szampony,zwłaszcza w przystępnej cenie, dlatego mogę Ci polecić kilka (znalazłam bloga,w którym dziewczyna po przeanalizowaniu składów poleciła i po sprawdzeniu mogę w 100% potwierdzić) :)
1. Organique - anty age (cudowny zapach, długo się utrzymuje) kosztuje ok 30 zł,a naprawdę
2. Szampon faiht in nature - ok 25 zł z olejkiem z jojoby :)
3. Altera - 7zł. Może nie ma idealnego składu,ale za to jest lepszy niż wszystkie z SLS :)
4. Baby dream (dla dzieci) koszt ok 5 zł
Poza tym bardzo często stosuję się do mycia włosów płyny do higieny intymnej :)
Ja stosuję głównie ten pierwszy,ale wypróbowałam już wszystkie :)
Zapomniałam jeszcze o czymś :)
OdpowiedzUsuń1. Polecam tabletki MUMIO zrobione z oczyszczonego osadu skalnego (koszt na miesiąc 30 zł)
2. Zacznij analizować skład kosmetyków :)
Zrezygnowałam z SLS, myję właśnie babydreamem. :) I nie kupuję już żadnego kosmetyku bez sprawdzenia składów - mnie osobiście nie chce się wszystkiego uczyć, ale mam od tego aplikację na telefonie, skanuję kod, wyszukuję produkt i czytam recenzje.
UsuńTabletki odpadają, bo karmię piersią :)
bardzo duża różnica ! na ostatnim zdjęciu włosy wyglądają przecudownie! ja osobiście na razie nie poświęcam włosom zbyt dużo czasu ;<
OdpowiedzUsuńAle ładne włoski! Pozazdrościć! Ja bym chciała mieć falowane, ale taki już mój urok, że mam proste... I żeby miec fale to cały lakier musi na nie pójść. Muszę jakos to przetrawić.
OdpowiedzUsuńZapomniałam ostatnio jak szapometki wysuszają włosy i użyłam jednej :( A chciałam tylko lekko przyciemnić nim pójdę do fryzjerki (odrostów u mnie nie widać- farbuje włosy w tonacji takiej jaką mam tylko na ciemniejsze kolory)... Mogłam użyć pianki, po której włosy są w fajnym stanie.
Teraz cierpie przez swoją głupotę- włosy suche itp. Staram się je doprowadzić jakoś do porządku. Oraz odchodze od codziennego mycia włosów. Zakupiłam suchy szampon, który mnie ratuje :P I zobaczymy co mi da maseczka z ziaji.
Chyba tez zapuszczasz- powodzenia :P Ja bym już chciała mieć takie długie, długie, ale trzeba być cierpliwym (podobno :D).
Pozdrawiam!
Ogromna różnica! :)
OdpowiedzUsuńweź się kobieto za życie, a nie za jakieś kosmetyki, kotlety, rozstępy...całe życie przed Tobą, a Ty się bawisz w pierdoły...zumby, nie zumby...masz 20 lat, córeczkę, ale można pogodzić to z rozwojem, a nie zajką, aa i innymi pierdołami...po co pisać jak i tak pewnie usuniesz
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne włosy.
OdpowiedzUsuń