poniedziałek, 21 stycznia 2013

Nic się samo nie wydarzy

Poznajecie tytuł...? :)
O Ewie Chodakowskiej słyszeli chyba wszyscy, którzy mają cokolwiek wspólnego z ćwiczeniami czy dietą. Ma sporo gorących zwolenników, ale jest też grupa osób, która jej nie toleruje. Należę do tych pierwszych  - jej fanpejdż na fejsbuku lubię od dawna, ponieważ naprawdę podoba mi się sposób, w jaki motywuje do ćwiczeń. Zaraża mnie jej optymizm, radość z życia i wiara w zmiany. Paradoksalnie jej ćwiczenia zaczęłam wykonywać dopiero w zeszłym tygodniu: za trzecim podejściem zrobiłam skalpel w całości. Jestem już po dwóch razach i mogę powiedzieć szczerze, że naprawdę to lubię.


Nie jestem jeszcze zaawansowana w kwestii ćwiczeń, moja kondycja jest wciąż na niskim poziomie, dlatego skalpel jest dla mnie obecnie najlepszym zestawem. Będę go wykonywać 3 razy w tygodniu. Do tego co sobotnia Zumba, spacery z wózkiem i ... no właśnie, co mogłybyście mi jeszcze polecić? Może znacie jakieś ciekawe programy treningowe, które mogłabym dodać do swojego tygodniowego planu? :)


Ciekawe, ile będę czekać na pierwsze efekty...
Poza tym chciałabym Wam napisać o świetnej akcji, jaką na swoim blogu zapoczątkowała Mary. Narzekasz na swoje życie? Nie wiesz, jak zabrać się do zmian? Potrzebujesz mocnego kopa, żeby pozostać przy swoich postanowieniach? Jeśli tak, LET'S DO THIS jest dla Ciebie! Po szczegóły i konkretne kroki do wykonania zapraszam na bloga autorki - mistrzyni motywacji, która każdego swoimi słowami potrafi zmusić do działania :)

14 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że ,,odlajkowałam" ten fanpage tak szybko jak go polubiłam. Do mnie kompletnie nie przemawiają jej hasła ani sposób w jaki prowadzi tę stronę. Może dodaj jakieś cardio? Rowerek, orbitrek itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie masz dostępu do tych maszyn to może jakieś cardio z Fitappy a jak chcesz wyzwanie to z Insanity : D

      Usuń
  2. ja tez uwielbiam Ewkę :) Nie dlatego że jest ' sławna ' ale dlatego, że jest taka jest i nie udaje nikogo innego! Szczera, miła i sympatyczna. Otwarta na ludzi i pełna zapału :)

    Ćwiczę z nią od miesiąca i od samego początku robiłam turbo killera i skalpel na zmianę :) tak jest do teraz chociaż przy turbo sapie jakbym rodziła

    OdpowiedzUsuń
  3. ja również od czasu do czasu ćwiczę z Ewką :) jej treningi są bardzo fajne i stosunkowe krótkie, wiec przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tak samo jak koleżanka wyżej tak szybko jak zalajkowalam tak odlajkowalam, nie pzemawia do mnie ta sztuczność i słodkość

    co do insanity, nie polecam tego komuś kto ma kondycje kiepską, to zbyt ciężki program :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego napisałam- wyzwanie : ) niektóre treningi spokojnie są do zrobienia nawet przez osoby początkujące.

      Usuń
  5. Ja też nie robię jedzenia z paczek ale po prostu chciałam tego spróbować i tyle ;d

    A no tak na pewno masz opanowane oddychanie ;d ja jak wczoraj robiłam killera to na prawdę tak dyszałam ;d dla mnie killer jest cięższy od turbo ale dla innych właśnie turbo ( czy tam petarda ) jest trudniejsze

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja Ci polecam cardio z turbo fire. Co prawda cały program to nie tylko cardio, ale ja na razie tylko to wypróbowałam. Są różnej długości treningi, więc można wybrać taki, na który akurat ma się czas. Ja strasznie je lubię i zawsze zaczynam, ćwiczę i kończę z uśmiechem na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  7. lubie Ewę i jej ćwiczenia. ona potrafi motywować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja od siebie polecam 50 przysiadów dziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam Ewę, jest taka naturalna i pogodna:) Co więcej - sama przekonałam się, że odpisuje na maile :)

      Usuń
  10. Ja osobiście nie przepadam za Ewą Chodakowską, ale kwestia gustu, ogólnie nie lubię programów ćwiczeniowych, bo nie lubię jak coś mi się z góry narzuca. Dużo ćwiczysz, to bardzo dobrze :) Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Od jakiegoś czasu też ćwiczę z Ewą:)

    OdpowiedzUsuń