niedziela, 27 stycznia 2013

... a miało być tak pięknie!

Cóż, przymusowo robię sobie odpoczynek od ćwiczeń. Chyba się trochę przeforsowałam, bo blizna po cesarce bardzo ciągnie mnie po prawej stronie. Czuję się jak tydzień po zabiegu - nie mogę kichać, kaszleć, napinać mięśni brzucha. Słowem - dramat. Ja to mam szczęście - jak już znalazłam aktywność fizyczną, jaka sprawia mi przyjemność, muszę z niej rezygnować.

Wybiorę się do lekarza, żeby skontrolować, czy wszystko jest w porządku - do tego czasu muszę jednak odpuścić ćwiczenia. Szukam więc mało inwazyjnych ćwiczeń, najlepiej takich nie angażujących mięśni brzucha, które nie wymagają skakania, zginania się, podnoszenia... jeśli cokolwiek przychodzi Wam do głowy, będę bardzo wdzięczna za wszystkie rady :). Chciałabym wciąż chociaż trochę się ruszać, żeby nie zasiedzieć się całkowicie.

Waga wskazała dzisiaj 54,4kg - także powoli, do przodu... zmianę widzę też po ubraniach, jestem zadowolona i chcę więcej! Niech tylko ten mój głupi brzuch całkowicie się zagoi.

14 dni bez śmieciowego jedzenia, 15 dni bez słodzenia herbaty (i już cukru nie potrzebuję)

Niesamowicie szanuję i podziwiam, Maria dokonała niemożliwego :)

13 komentarzy:

  1. Jest wspaniała :) Szacunek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy ja ostatnio sie wazylam, eh.. ja na razie pracuje nad piciem herbaty zielonej, kawy tez nie slodze, ale jak mam ochote na goraca herbate z cytryna to cukier potrzebny:) ale od czasu do czasu mysle ze nie szkodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również biorę się za odchudzanie :) chętnie będę Cię odwiedzać dodaje do obserwowanych :) Chwal się efektami ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie martw się, niedługo ból minie i będziesz mogła znów czerpać przyjemność z ćwiczeń. :) Będzie dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też ją uwielbiam! odpoczywaj teraz lepiej :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, ona wygląda lepiej po ciąży niż ja - przed ;) Muszę się wziąć za siebie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pisałam o niej tutaj: http://fit-and-sexy.blogspot.com/2012/10/maria-kang-motywacja-i-moja-osobista.html :)))

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta kobieta jest niesamowita skoro 8 miesięci po trzecim porodzie tak wygkąda :) na pewno też ćwiczyła w trakcie porodu jakąś joge i tak dalej

    Mam nadzieję że z blizną będzie już tylko lepiej i sie wygoi dokładnie ;*** Napisz co powiedział lekarz ;***

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale masz super wagę ja mam zaledwie 153 cm wzrostu i 4 kilo więcej od ciebie

    OdpowiedzUsuń
  10. tak naprawdę nie istnieja ćwiczenia które nie angazują brzucha w ćwiczenia.


    Chętnie wracam na twojego bloga i zapraszam na mojego , mam nadzieje że będziesz wspierała mnie w moim odchudzaniu , blog nie tylko o odchudzaniu !:)
    http://perfektbin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta fotka jest niesamowita, doprowadzić swoje ciało po 3 ciążach do perfekcji. Znam na to jedną odpowiedź: Samodyscyplina.

    Jeśli chodzi o ćwiczenia bez obciążania brzucha to może przysiady, nie wiem spróbuj czy nie ciągnie blizna.
    To co moge Ci polecić to na pewno długie spacery.

    OdpowiedzUsuń
  12. My też mamy podobny problem !!
    Zawsze warto liczyć na wsparcie innych.
    Rzuć okiem na nasz blog.
    http://dietaprzedslubem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń