Nie lubię monotonii w ćwiczeniach. :)
Bardzo szybko nudzą mi się ustalone programy ćwiczeniowe, dlatego ciężko mi wytrwać w określonych wyzwaniach. Tydzień poskaczę na skakance - mam dosyć. Zrobię 4 skalpele - czas mi się dłuży. W skrócie: ciągle chcę próbować czegoś nowego!
Na szczęście dla mnie, przeróżnych ćwiczeń czy form aktywności fizycznej jest cała masa. Nie muszę się więc męczyć i robić w kółko to samo: mogę przebierać wśród wielu przygotowanych programów, np. korzystając z YouTube, bo opisowe ćwiczenia nie działają na mnie tak dobrze, jak film z instruktażem w czasie rzeczywistym.
Ostatnio bardzo polubiłam ćwiczenia z Tiffany. Są przyjemne, nie powalają tak na podłogę jak Zuzka czy Ewa, ale też sprawiają, że się uśmiecham. Podoba mi się możliwość ułożenia własnego treningu, korzystając z dziesięciominutowych filmików. Na ten moment do każdego dorzucam tzw. tiffoczki, czyli ćwiczenia, które mają pomóc nam uporać się z boczkami.
Podoba mi się jej figura, nie jest wychudzona, ale wszystko ma na swoim miejscu :). I jest fenomenalnie sprawna!
Także póki co, ćwiczę z Tiffany, aż mi się nie znudzi lub jeśli nie znajdę czegoś nowego.
Cieszę się swoimi sukcesami, powoli efekty zdrowego żywienia i ćwiczeń stają się widoczne. Centymetry celą, kilogramy też (miałam się nie ważyć, ale zrobiłam to z ciekawości i byłam mile zaskoczona), chęci i pozytywnego myślenia coraz więcej. :) A za dwa tygodnie powinnam już mieszkać we Wrocławiu, z czego zadowolona jestem niesamowicie.
Szczęścia chodzą chyba stadami :).
Nie słyszałem jeszcze o tej Pani :) Musze zasięgnąć wiedzy u wujka Google i YT. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjej cwiczenia na boczki sa megaaaaa
OdpowiedzUsuńGotowana marchewka ma niestety wysoki indeks glikemiczny,ale jest przepyszna :).
OdpowiedzUsuńDobrze jest próbować nowych rzeczy. Samej też ciężko jest mi się zmobilizować a jak już coŚ leci to ćwiczę. Potem napisz jak Ci się ćwiczy ;)
Muszę zobaczyć te ćwiczenia ;). Na boczki by mi się przydały :D
OdpowiedzUsuńświetnie :) super czytać takie pozytywne posty:)
OdpowiedzUsuńa we Wrocławiu będzie świetnie :) jestem pewna!
ooo ale się wygieła ;D
OdpowiedzUsuńKochana cieszę się bardzo i gratuluję wytrwałości :* Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńTiffany jest super, nie dam rady z nią nie ćwiczyć 2 miesięcy :)
Oprócz Tiffoczków lubię też tą wersję w bikini.
Pozdrawiam i całuję!
Mogłabyś wysłać mi albo gdzieś wstawić te artki z twojego dzienniczka? ;) bardzo mi zależy i miło by było jakbyś napisała lub jakkolwiek sie odezwała ;>
OdpowiedzUsuńemail; ania20001@onet.pl
Jak tylko znajdę moment, podeslę Ci na mejla :)
Usuńoo proszę u Ciebie też Tiffany. ja zaczynam przygodę z nią od 27 maja - możesz chcesz dołączyć do grupowego wyzwania :D ? jeśli jesteś zainteresowana napisz na: summer_body@blog.pl , na zgłoszenia czekam do 24 maja :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
summer-body.blog.pl
Ahh... Tiffy jest wprost fenomenalna! Ćwiczenia z nią sprawiają, że świat staje się lepszy, a przynajmniej funduje nam poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuńwow jaka piękna!
OdpowiedzUsuńDokładnie teraz mamy bardzo duży wybór ćwiczeń, więc nie ma prawa nam się nic nudzić :D
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować jakichś ćwiczeń z Tiffany :)
Ja ćwiczę z Chodakowską, ale chętnie wypróbuję te ćwiczenia ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Tiffany jest fajna, cwiczyłam z nią 10 minutowe cwiczenia na boczki i rzeczywiście były efekty, kilka cm zgubione w talii
OdpowiedzUsuńJa też ją lubie :) ale na razie cwiczylam z nia tylko ma talie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot com